Chiny 2016 – Pekin

cover

Jak pewnie zauważyliście, nasze wcześniejsze wyjazdy opisywane na  tej stronie ograniczały się do Europy. Powód był prosty, cena biletu lotniczego.  W tym roku, przy okazji weekendu majowego, postanowiliśmy sobie, że poszukamy jakiegoś dalszego kierunku, niekoniecznie w Europie. Z pomocą przyszła promocja KLM, narodowego holenderskiego przewoźnika lotniczego, dzięki którego promocji kupiliśmy bilety na trasie Warszawa- Amsterdam- Pekin- Szanghaj- Amsterdam- Warszawa znacznie taniej niż w regularnych cenach, z tym, że Amsterdam i Szanghaj były tylko portami przesiadkowymi.  Lot zaplanowany w składzie Piotr, Tomasz, Artur i Robert, czyli grupa od której nasze latanie się zaczęło. Jako, że łączy nas jedna pasja, którą jest lotnictwo, kierunek wybraliśmy trochę na podstawie maszyny, jaka obsłuży lot dalekodystansowy. Był to Boeing 747, znany też jako Jumbo Jet. Ta maszyna jest powoli zastępowana przez nowsze konstrukcje, w związku z tym zdecydowaliśmy, że zanim ten samolot przejdzie na emeryturę, musimy odbyć  lot na jego pokładzie.

Jak się później okazało, to nie Pekin stał się głównym celem naszego wyjazdu. Zdecydowaliśmy się dokupić bilety na trasie Pekin-Hong Kong-Pekin, i to właśnie w Hong Kongu spędzić większość czasu naszego sześciodniowego pobytu w Azji.

13235797_1096705990403127_660123423_n

Po dostaniu się do Stolicy na pokładzie sprawdzonego już Lux Express’a, pierwszym odcinkiem do pokonania był lot z lotniska Chopina na lotnisko Schiphol w Amsterdamie.

1

Po przylocie mieliśmy ponad 2 godziny do odlotu następnego samolotu. Po przejściu do odpowiedniej części terminala zdecydowaliśmy się na mały obiad przed podróżą. W tej kwestii lotnisko w Amsterdamie, jak zresztą każdy duży port lotniczy, oferuje szeroki wybór miejsc z jedzeniem, od McDonalda po drogie restauracje. U nas padło na pizze.

2

Nasz odlot spodziewany był na około 17:30, ale tuż przed przewidywanym czasem boarding’u zostaliśmy poinformowani o niewielkim problemie technicznym naszego Jumbo Jet’a. Trzeba było poczekać kilkanaście minut i samolot był gotowy do przyjęcia nas na pokład.

3

4

Na locie do Pekinu siedzieliśmy w przedniej części samolotu, każdy osobno, bo każdy wybrał miejsce przy oknie. Samolot wyposażony był w indywidualny system rozrywki, z dostępem do filmów, muzyki oraz informacji na temat aktualnej lokalizacji samolotu. Każdy pasażer dodatkowo dostaje poduszkę i koc.

5

Lecimy:

6

7

8

Po około godzinie lotu załoga pokładowa zaczęła podawać obiad, do wyboru był kurczak lub wołowina. Zestaw z kurczakiem:

9

I ten z wołowiną:

13281910_1226749454022263_373878913_n_2

Ledwo zdążyło się ściemnić, a już około północy polskiego czasu zaczęło wschodzić słońce.

10

Gdzieś nad terytorium Mongolii:

11

Godzinę przed lądowaniem dostaliśmy śniadanie:

13275884_1226749447355597_1942097825_n_2

I upragnione zniżanie do lotniska w Pekinie:

12

13

14

15

Wylądowaliśmy około 9 rano czasu lokalnego. Różnica czasu z czasem polskim wynosi +6h. Po wyjściu z samolotu udaliśmy się w kierunku odprawy paszportowej. Obywatel Polski wybierający się do Chin musi mieć w paszporcie wizę chińską. Aby ją dostać trzeba złożyć odpowiedni wniosek w Warszawie. Ważne jest, aby zwrócić uwagę na to, czy potrzebujemy wizę jednokrotną czy dwukrotną. W naszym przypadku konieczna była wiza dwukrotna, ponieważ wylot do Hong Kongu traktowany jest jako wylot do innego państwa. Gdybyśmy wybrali wizę jednokrotną, to nie zostalibyśmy wpuszczeni na terytorium Chin po przylocie z Hong Kongu do Pekinu.

Jako transport z lotniska do centrum wybraliśmy pociąg Airport Express, którego ostatnim przystankiem na trasie do miasta była stacja metra w pobliżu naszego hotelu. Ze względu na to, że następnego dnia o 12 mieliśmy lot do Hong Kongu, chcieliśmy jak najszybciej zostawić walizki w hotelu i ruszyć w okolice Zakazanego Miasta- głównej atrakcji turystycznej Pekinu.

Na nocleg wybraliśmy hotel sieci Holiday Inn Express, który za niską cenę oferuje bardzo dobre warunki.

Ciekawostką jest cenzura Internetu w Chinach. W Państwie Środka nie skorzystamy między innymi z Facebooka, Twittera, Google, ani nie obejrzymy nic na Youtube.

16

17

Z hotelu do stacji metra Dongzhimen mięliśmy około 10 minut na piechotę. Kolejną ciekawostką jest to, że w Pekinie przy wchodzeniu do stacji metra prześwietlany jest bagaż każdego z pasażerów, przechodzi się też przez bramki wykrywające metal.

18

19

20

21

22

Przejazdy metrem w Pekinie są bardzo tanie, w maszynach można kupować między innymi bilety pojedyncze.

20160513_150052_0_2

Zakazane Miasto, czyli dawny pałac cesarski dynastii Ming i Qing, było jedynym miejscem zaplanowanym na ten dzień. Początkowo wydawało nam się, że zobaczymy więcej atrakcji Pekinu, ale kilkunastu godzinna podróż z Europy i dodatkowo zmiana czasu spowodowała, że po obejrzeniu części Zakazanego Miasta padaliśmy ze zmęczenia.

23

24

13227911_1218197728210769_900763763_n_2

25

26

27

28

29

30

Na przeciwko Zakazanego Miasta znajduje się Plac Niebiańskiego Spokoju.

31

34

35

32

Zmęczenie doskwierało nam coraz bardziej, więc jedynym rozwiązaniem był powrót do hotelu.

Następnego dnia wstaliśmy dosyć wcześnie i skorzystaliśmy z wliczonego w cenę śniadania. Odlot do Hong Kongu planowany był na południe, więc około 8:30 rano trzeba było wyjść z hotelu. Okazało się, że przejazd z hotelu na lotnisko taksówką wyjdzie nas prawie tyle samo co pociąg. Dodatkowo od rana padał dosyć mocny deszcz, a stacja metra oddalona była o około kilometr od hotelu. Dlatego zdecydowaliśmy się na taxi. Przejazd trwał ok 20 minut i był realizowany w chińskim stylu. Oznaczenia na chińskich drogach nie stanowią praktycznie o niczym, klaksony są najlepszym narzędziem do komunikowania się między kierowcami jeżdżącymi dosyć nieprzewidywalne.

Po odstaniu w długiej kolejce do kontroli paszportowej i kontroli bezpieczeństwa musieliśmy iść w kierunku naszej bramki. Lot wykonywany był Airbusem A330 linii Air China. Do Hong Kongu dostaliśmy się w nieco ponad 3 godziny. Air China zaproponowało nam kurczaka z ryżem jako ciepły posiłek.

36

37

38

39 Obywatele Polski wybierający się do Hong Kongu na mniej niż 90 dni nie potrzebują wizy. Przy kontroli dokumentu na lotnisku dostaje się tylko papierek odnośnie terminu, do którego możemy zostać na terenie Hong Kongu.

40

41

Terminal lotniska:

42

43

CDN